Pierwsza część była typowo piłkarska. Po słowach powitania skierowanych przez Prezesa Podokręgu Żywiec Dariusza Mrowca do gości zebranych na trybunach stadionu TS Stal Śrubiarnia na murawie pojawili się piłkarze z rocznika 2011. Zgodnie z zapowiedzią Trenera Koordynatora Śląskiego ZPN Damiana Galei młodzi zawodnicy pod wodzą trenerów Kamila Karcha i Marka Gołucha zaprezentowali modelowe zajęcia (konspekt do pobrania poniżej).
Druga odsłona, już w siedzibie Szkoły Podstawowej i Liceum Ogólnokształcące Mistrzostwa Sportowego, była natomiast ukierunkowana na dyskusję. Zanim jednak Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula wywołał kilka tematów do piłkarskich rozmów Dariusz Mrowiec przekazał przedstawicielom klubów symboliczne vouchery na sprzęt marki Keeza od sponsora technicznego Śląskiego ZPN-u oraz wręczył certyfikaty „Zielonej gwiazdki” dla klubów Bory Pietrzykowice i Orlik Rajcza.
- Najważniejsze w reformie rozgrywek, którą przygotowujemy, jest to, że będzie jedna IV liga, żeby mistrz automatycznie awansował do III ligi – powiedział Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula. - Do tej pory bowiem w naszej IV lidze przez cały sezon drużyny walczą o to, żeby zagrać baraż i ten system powinien ulec zmianie. Ważne jest też to, że od wczoraj obowiązuje nowy statut PZPN, w którym piłka amatorska została oddzielona od piłki zawodowej. Wojewódzkie Związki mogą więc opracować swoją koncepcję rozgrywek i Zarząd Śląskiego Związku Piłki Nożnej przedstawi na Walnym Zgromadzeniu, które odbędzie się 30 czerwca, propozycje, a delegaci podejmą decyzję jak ma wyglądać piłka seniorska w naszym województwie. Także piłka młodzieżowa będzie zreformowana, bo 9 maja spotykam się z przedstawicielami topowych Akademii szkolących dzieci i w ich pracy nie chcemy nic zmieniać, ale na drugim biegunie będziemy chcieli organizować rozgrywki poza unifikacją, czyli takich, w których małe kluby wiejskie będą mogły grać drużynami złożonymi nawet z pięciu czy sześciu roczników, a także liczba zawodników na boisku będzie do ustalenia – pięciu na pięciu, sześciu na sześciu. To nie ma znaczenia i nieważny jest też wynik, bo najważniejsze jest to żeby dzieci wychodziły z domu, szły na boisko i grały. Chcemy też uprościć regulaminy. Na przykład na jednej liście zawodników zgłoszonych przez klub do rozgrywek będą wszyscy piłkarze tego klubu i z tej listy zawodnicy będą wpisywani do protokołu meczowego, a jeżeli któryś będzie na przykład za stary do tej kategorii rozgrywek to system go nie „wpuści” i wyłapie też kogoś kto nie może grać z powodu pauzy za kartki czy też występu w innej drużynie tego klubu i nie minęło obowiązkowe 48 godzin na regenerację. Choć według mnie te ograniczenia czasowe nie powinny obowiązywać, bo od tego jest trener i on powinien decydować czy zawodnik ma siły oraz możliwości gry w pięciu meczach w weekend czy w jednym. Czas też zmniejszyć papierologię, bo – jak ja to obrazowo mówię – gdy zaczynałem jako działacz, to przed sezonem w Klasie B mieliśmy regulamin na 2 kartki i przepisy na 21 stron formatu A6. A teraz toniemy w tonach papieru i czas to wszystko uprościć, żeby piłka w klubach amatorskich była dla rekreacji i zabawy. Dlatego w Podokręgach rozgrywki seniorskie będziecie sobie mogli zorganizować tak jak ustalą kluby, które zgłoszą się do rozgrywek. One zadecydują ilu będzie sędziów, czy będą zmiany lotne i ustalą wszystkie inne zasady.
Ponadto w osobistych rozmowach z działaczami Henryk Kula opowiedział też o nowych przymiarkach do regulaminów dotyczących Pro Junior System, a także zwrócił uwagę na to, że warto wybrać jak najlepsze ubezpieczenie, żeby w razie kontuzji zawodnik mógł się jak najlepiej wyleczyć.
- Jestem za reformą, bo dzięki niej poziom w IV lidze i na tych kolejnych szczeblach wojewódzkich na pewno się podniesie – stwierdził Piotr Raczek Prezes LKS Leśna.
- W kwestii zmian lotnych i gry w umownych składach jestem konserwatystą – zaznaczył Sławomir Sołtysik z Borów Pietrzykowice. - W piłkę nożną gra się po 11 i ze zmianami „stałymi”, bo zmiany powrotne jej nie uleczą w jakikolwiek sposób. Mogą być w rozgrywkach w ligach biznesowych czy innych graniach, ale w meczach pod egidą PZPN-u i jego struktur w terenie powinny być zgodne z regulaminem.
- Rozdział piłki zawodowej od amatorskiej jest w porządku – uznał Arkadiusz Urbaniec Prezes LKS Pewel Ślemieńska. - Idea, że my tu na dole będziemy sobie rządzić naszymi rozgrywkami jest ok, byleby to tylko nie poszło za daleko, bo wtedy zmienimy dyscyplinę, a to nie będzie już miało sensu.
Zdjęcia z treningu pokazowego i spotkania integracyjnego dostępne w GALERII.