Podokręg

Gala 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Żywcu z przebojami

16/01/2020 14:01
Druga odsłona jubileuszu 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej, czyli spotkanie pokoleń w Restauracji Browaru Żywiec miała przebojowy charakter.

Zaczęło się od szlagieru, którym Maria Koterbska podbiła serca... kibiców w 1954 roku. Znane słowa refrenu "Bo mój chłopiec piłkę kopie", rozbrzmiały tym razem w wykonaniu Natalii Czekańskiej, laureatki dziecięcego festiwalu piosenki "Strefa chwały". A po takim prologu wszystko poszło już jak zostało zapisane w scenariuszu.

- W tym miłym klimacie udało się nam rozpocząć imprezę - powiedział prezes Podokręgu Żywiec Dariusz Mrowiec. - A ja mam zaszczyt i przyjemność przywitać gości, tak licznie przybyłych na galę jubileuszu 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Przede wszystkim witam pomysłodawcę i współorganizatora naszego wyjątkowego spotkania prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę.

Gospodarz gali przywitał także przedstawicieli samorządu z wicestarostą Żywieckim Stanisławem Kucharczykiem, burmistrzem Żywca Antonim Szlagorem i przewodniczącym Rady Miasta Żywca Jarosławem Gowinem na czele. Powitał także wójtów i burmistrzów Żywiecczyzny oraz sponsorów, przedstawicieli mediów, sędziów oraz wszystkich obecnych, których przez 100-lecie Śląskiego Związku Piłki Nożnej ścieżkami zaczynającymi się w Żywcu przeprowadził Tadeusz Paluch. Było więc wspomnienie pierwszego towarzyskiego meczu z 1922 roku i występów Koszarawy w sezonie 1934/35 w Lidze Śląskiej, czy zabarwione nutką osobistych odczuć zawodniczo-dziennikarsko-spikerskich powroty pamięcią do III-ligowych meczów Górala Żywiec i Skałki Żabnica. Nie mogło też zabraknąć refleksji o zakończonej awansem walce o III ligę Koszarawy z Ruchem Radzionków i starciu dwóch wtedy początkujących trenerów - żywczan Marcina Brosza i radzionkowian Rafała Góraka, których późniejsze szkoleniowe losy znane są już kibicom nie tylko na Śląsku, ale i w kraju. Było także sporo ciepłych słów o sukcesach kobiecej drużyny TS Mitech Żywiec pod wodzą prezesa Jana Szupiny, który w 2009 roku cieszył się z awansu do Ekstraligi i ma satysfakcję, że ta przygoda z najwyższą klasą rozgrywkową trwa już 11 sezon.

- Wielu z nas pamięta dzień 24 października 2004 roku - przypomniał Tadeusz Paluch. - Wtedy to w fazie grupowej Pucharu Polski Koszarawa podejmowała Wisłę Kraków, a blisko 3 tysiące kibiców z trybun stadionu przy Alei Wolności podziwiały grę Macieja Żurawskiego, Tomasza Frankowskiego, Radosława Majdana i innych gwiazd nie tylko "Białej gwiazdy" ale polskiej piłki. Wielu kibiców w Polsce zna też nazwiska wychowanków obchodzącej nie tak dawno jubileusz 15-lecia istnienia Szkoły Mistrzostwa Sportowego - Żywieckiej Akademii Piłki Nożnej z Łukaszem Tymińskim, Mateuszem Kupczakiem, Wojciechem Jurkiem i rozpoczynającym ligowy marsz Krzysztofem Kubicą na czele.

Sięgając do swojej pamięci Tadeusz Paluch wymienił całą rzeszę piłkarzy od reprezentantów Polski: Marka Motyki, Wojciecha Tyca i Tomasza Jodłowca, po tych znanych głównie w regionie - takich jak: Jerzy Muś, Jan "Tolo" Satława, Adam Romanowicz, Stanisław Kondrat, Roman Wika, Emil Solarek, Edward Raczek, Piotr Tymiński, Edward Ormaniec, Lucjan Niewiarowski, Zdzisław Kupczak, Piotr Jaroszek, Dariusz Nowak, Robert Sołtysek, Kamil Żołna oraz piłkarek: Halinę Półtorak, Annę Tymińską, Patrycję Jankowską czy Karolinę Zasadę. Wspomniał także zasłużonych trenerów: Jana Łuczaka, Stanisława Kondrata, Tadeusza Mrozka, Zbigniewa Sanetrę, Józefa  Niemczyka, Bronisława Miodońskiego, Tadeusza Świderskiego i Andrzeja Czula oraz działaczy: Włodzimierza Droba, Edwarda Herzberga, Antoniego Matlakiewicza, Antoniego Niepielskiego, "Toniego" Kruczyńskiego, Andrzeja Krupińskiego, Józefa Żyrka i Aleksandra Juraszka, którego zaangażowanie utrzymuje od lat w IV lidze GKS Radziechowy-Wieprz. Do tego doszły także nazwiska sędziów szczebla centralnego: Tomasza Wajdy, Dawida Bukowczana i Daniela Kruczyńskiego oraz idącego ich śladem Sebastiana Szczotki.

Następnie zaprezentowany został film podsumowujący w pigułce najpiękniejsze momenty śląskiej piłki i wreszcie przyszedł czas wyróżnienia najbardziej zasłużonych działaczy Podokręgu Żywiec. Honorowe Odznaki Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznano: Franciszkowi Jaroszkowi - Brązową, Edwardowi Adamczykowi i Zbigniewowi Kruszeckiemu - Srebrne oraz Franciszkowi Gąsiorkowi - Złotą. Ponadto Honorowe Odznaki Śląskiego Związku Piłki Nożnej otrzymali: Łukasz Barcik, Piotr Grzela, Arkadiusz Kaczkowski, Marek Kępka, Krzysztof Piecuch, Bogusław Przeworczyk, Dariusz Urbaniak, Andrzej Walaszek i Artur Wandzel - Brązowe; Jerzy Czadankiewicz, Grzegorz Głazowski, Wincenty Kąkol, Andrzej Łącki, Ryszard Osmałek, Stanisław Śleziak, Tadeusz Tomiczek i Józef Żyrek - Srebrne oraz Piotr Raczek, Piotr Smyrdek, Sławomir Sołtysik i Jacek Świniański - Złote.

Prezes Henryk Kula wręczył także pamiątkowe "Medale 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej" samorządowcom, którzy wspierają działalność piłkarskich klubów na Żywiecczyźnie: burmistrzowi Żywca Antoniemu Szlagorowi, wicestaroście Żywieckiemu Stanisławowi Kucharczykowi oraz wójtom: Węgierskiej Górki - Piotrowi Pyrlikowi, Łękawicy - Tadeuszowi Tomiczkowi, Milówki - Robertowi Piętce, Świnnej - Henrykowi Juraszowi, Ujsół - Tadeuszowi Piętce oraz Lipowej - Janowi Górze, w którego zastępstwie medal odebrał Szymon Wróbel.

- Mówię to wszędzie oraz wszem i wobec, że gdyby nie samorządowcy śląskiej piłki by nie było - podkreślił Henryk Kula. - W 95 procentach jest on finansowana ze środków publicznych i za to dziękuję. Dziękuję także za piękne obiekty i za każdy grosz przeznaczony na szkolenie dzieci i młodzieży oraz sport amatorski. Nie marnotrawimy tych środków, ale wykorzystujemy tak, żeby nasza młodzież była zdrowsza.    

Po tej oficjalnej części przyszedł czas na kolejny przebój. Tym razem oficjalną piosenkę mistrzostw świata RPA 2010, śpiewaną wówczas przez Shakirę, zaprezentowała Kinga Tomala, a po jej występie głos zabrali zaproszeni goście, składając gratulacje, życzenia oraz na ręce prezesa Henryka Kuli przekazując jubileuszowe pamiątki. Był także czas na osobiste wspomnienia o trudnych latach. A na koniec zabrzmiała najbardziej radosna z piłkarskich piosenek "We Are The Champions" zespołu Queen, zaśpiewana przez Zuzannę Piotrowicz. I w takim właśnie mistrzowskim nastroju rozpoczęto kuluarowe rozmowy na temat planów na kolejne 100-lecie!

Więcej zdjęć z gali można oglądać TUTAJ.